🎥Obserwuj naszą sokolą rodzinę przez kamerkę na żywo: Warszawa Żerań PGNiG TERMIKA - STOWARZYSZENIE NA RZECZ DZIKICH ZWIERZĄT ″SOKÓŁ″ (peregrinus.pl)
Sokoły wędrowne gniazdują na kominie Elektrociepłowni Żerań od 2016 roku. Przez dłuższy czas budka nie była monitorowana, a jedynie sporadycznie poddawana kontroli, przede wszystkim przez członków Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”.
W 2022 roku, w wyniku przykrych wydarzeń, (śmierć Gajowego oraz wypadek Leśnej, która trafiła na pewien czas do ptasiego Azylu) nastąpiła zmiana pary.
OBECNI REZYDENCI
Nela 1BM - ur. 2019 r.
Rodzice to Bosy i Iskierka
Junior 5CV – Samiec z Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, ur. 2021 r.
Rodzice to Franek i Giga
POPRZEDNI REZYDENCI
Leśna 1SP – samiczka z czeskiej hodowli, wsiedlona do lasu, ur. 2013 r.
Gajowy 6/Y – samiec z komina PKN Orlen w Płocku, ur. 2012 r.
Jimy – Samiec z Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, ur. 2019 r.
Rodzice to Franek i Giga
Rezydentura LEŚNEJ I GAJOWEGO
2016
W kwietniu kontrola gniazda wykazała obecność 4 jaj. W maju powrócono do gniazda, aby zaobrączkować sokoły. Na miejscu znaleziono młodą samiczkę i młodego samczyka. Trzecie jajko się nie wykluło, a czwartego w ogóle już nie było w gnieździe.
2017
W gnieździe 4 jajka, żadne się nie wykluło.
2018
W gnieździe 4 jajka, żadne się nie wykluło.
2019
W gnieździe 3 jajka, żadne się nie wykluło.
2020
Para nie złożyła jaj.
2021
Para nie złożyła jaj.
Rezydentura NELI I JIMY’EGO
2022
W lutym Leśna i Gajowy powrócili do gniazda, lecz do kwietnia nie doczekali się jaj. W kwietniu Gajowy został znaleziony martwy na trawniku na warszawskim osiedlu. Przeprowadzona pośmiertna analiza i badania ciała wykazały u niego liczne pasożyty, które mogły być przyczyną śmierci.
Już trzy dni po jego zniknięciu do gniazda na Żeraniu zaczął przylatywać nowy, młody sokół. Dzięki obrączce i całodobowemu monitoringowi budki udało się zidentyfikować go jako Jimy. Jimy rozpoczął zaloty, jednak Leśna nie była specjalnie zainteresowana. Mimo to Jimy stał się stałym bywalcem żerańskiego komina.
Na początku maja Leśna uległa wypadkowi – podczas polowania na gołębia prawdopodobnie wpadła na blok mieszkalny. Została znaleziona w całkiem dobrej kondycji i przewieziona do Ptasiego Azylu przy miejskim ogrodzie zoologicznym. Podczas gdy Leśna przechodziła rehabilitację, do Jimy’ego dołączyła nowa samica! Numer jej obrączki to 1BM, w drodze konkursu otrzymała imię Nela. Tym samym w przeciągu miesiąca na Żeraniu uformowała się całkowicie nowa para sokołów!
Co więcej, 17 maja (w dniu obrączkowania piskląt z Kawęczyna) nowa sokolica złożyła pierwsze jajo, a potem drugie. W międzyczasie do gniazda zostały podłożone jaja z gniazda w Ec Siekierki. Pierwsze pisklęta wykluły się 25 czerwca.
Ostatecznie Jimy i Nela wychowują dwie samiczki, obie pochodzą z ich miotu (z siekierkowskich jaj pisklęta się nie wykluły). Obrączkowanie młodych miało miejsce 16 lipca.
Samiczki zaczęły opuszczać gniazdo w pierwszych dniach sierpnia. Na podniebnych szlakach radzą sobie bardzo dobrze!
Rezydentura NELI i JUNIORA
2023
Nowy rok i kolejna zmiana partnera. Tak jak Czarnooka z komina w Kawęczynie zmieniła partnera, tak i Nela z komina z Żerania przeskoczyła z Jimy’ego na Juniora. Z nowym partnerem Nela złożyła cztery jaja. Junior stworzył jednocześnie parę z sokolicą Zośką z komina ciepłowni w pobliskim Wołominie. Rodzicielstwo na dwa etaty sprawiło, że w obu gniazdach był raczej rzadkim gościem. W efekcie Nela musiała wysiadywać jajka niemal w pojedynkę (choć i tak miała większe wsparcie niż Astra z komina Siekierek).
Junior w towarzystwie jajek
Wszystkie cztery młode sokoły szczęśliwie się wykluły. Trzy pierwsze pisklaki 3 maja, czwarte pisklę 7 maja. 4 dni różnicy w życiu sokoła to bardzo dużo. Kiedy najmłodsze pisklę się wykluło, jego starsze rodzeństwo było już na tyle duże, że dominowało podczas pory karmienia. Młodzik miał problem z dopchaniem się do pokarmu i z godziny na godzinę słabł. Nie wiadomo, czy winny był jego młody wiek, czy zachowanie Neli, która go karmiła. Junior nie był ojcem na pełnym etacie i przez to Nela miała trudniej. Możliwe, że świadomie pomijała malucha przy karmieniu, aby zwiększyć szansę na przeżycie pozostałej trójki (selekcja). Ten jednak był naprawdę wytrwały i sprytny. Zaczął ustawiać się pierwszy do karmienia i ostatecznie wyrósł na silnego młodzieńca.
Maluszek pierwszy w kolejce po śniadanie.
Obrączkowanie sokołów odbyło się 26 maja i ujawniło, że w gnieździe jest jedna
samiczka i trzy samce.
*Część zdjęć może pochodzić z forum www.peregrinus.pl